Koszyk 0
Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Poradniki » Konkretne wskazówki dotyczące wyboru zmiękczacza wody

Konkretne wskazówki dotyczące wyboru zmiękczacza wody

Autor: Jędrzej Zawadzki Data dodania: 23-06-2023 Wyświetleń: 4793
Poradnik - Jaki zmiękczacz wody do domu? Część 4

Ale jaki zmiękczacz wody wybrać?


Możesz się już domyślić, którego producenta uzdatniaczy zaraz Ci polecę, ale - tu Cię zaskoczę! - nie poprzestanę na jednej marce! Owszem, zmiękczacze Ecowater (z powodów opisanych wcześniej) są na pewno godne uznania, jednak warto wspomnieć, że firma ta nie produkuje wyłącznie urządzeń pod swoją marką. Mało tego, Ecowater jest najprawdopodobniej dalej największym producentem domowych systemów uzdatniania wody, a mimo tego mało kto o tej firmie słyszał. Jak to możliwe? Cóż, rozwiązanie tej zagadki jest proste – w samej tylko Polsce produkty Ecowater są sprzedawane pod różnymi markami, takimi jak: Viessmann (tylko tutaj uwaga: dotyczy to tylko wszystkich starszych modeli i serii AQUAHOME – tej drugiej absolutnie nie), TRINNITY (dawniej CosmoWATER), Tapworks, softAqua, swojego czasu AEG (a wychodząc poza granice naszego kraju znalazłoby się jeszcze kilkadziesiąt innych marek pochodzących z tej samej fabryki). Przyglądając się deklaracji zgodności lub atestowi PZH, możesz bez problemu rozszyfrować czy za dane urządzenie odpowiada Ecowater, czy nie.

Jeśli tak, to moim skromnym zdaniem jest to sprzęt wart polecenia. Pamiętaj jednak, że dobre urządzenie to nie wszystko. Czy inne zmiękczacze są złym wyborem? Absolutnie nie! Uważam, że jest jeszcze kilku innych producentów, którzy - z uwagi na lata doświadczenia - też wiedzą co robią i uzdatniacz od nich będzie Ci służył przez długie lata. Głównym problemem wielu innych zmiękczaczy jest to że składają się one z komponentów pochodzących od różnych producentów, przez co urządzenie takie jest mniej pewne, niż to które w całości pochodzi z jednej fabryki.
Najważniejszym elementem uzdatniacza jest jego głowica i osobiście mogę polecić produkty Autotrol, Fleck i Clack jako sprawdzone i niezawodne. Przypominam jednak, że nawet tani zmiękczacz - odpowiednio zamontowany i serwisowany - będzie miał również spore szanse na długowieczność. O elementach składowych właściwie wykonanej instalacji przyłączeniowej zmiękczacza wody przeczytasz w następnym odcinku.

Dlaczego nie naprawiamy i nie serwisujemy niektórych zmiękczaczy wody (zwykle tych najtańszych)?
 
Powodów jest kilka. Na wstępie przypomnę, że moja firma zajmuje się uzdatnianiem wody już ponad ćwierć wieku i teoretycznie - z uwagi na lata doświadczenia - mógłbym sprzedawać i serwisować praktycznie każde z uzdatniaczy dostępnych na naszym rynku. Paradoksalnie, sprzedając atrakcyjne cenowo zmiękczacze importowane z Chin, miałbym czasem nawet większą marżę i wyższy zysk niż w przypadku urządzeń Ecowater. Dlaczego więc tego nie robię i dlaczego nie serwisuje tego typu zmiękczaczy? Bo lubię spać spokojnie. W EKO-TECHNICE klientom oferujemy produkty najwyższej jakości i zwyczajnie zależy nam na tym, żeby byli oni z nich zadowoleni. Większość tanich uzdatniaczy wody (najczęściej wyprodukowanych w Azji) jest wykonana z materiałów słabej jakości, które często nie wytrzymują wielokrotnego rozkładania i składania – gwinty się wyrabiają, uszczelki nie trzymają, a plastiki pękają…

Kolejnym powodem jest fakt, że nie posiadamy części do danego urządzenia.

Tutaj niezbędne jest obszerniejsze omówienie. Na polskim rynku jest obecnie kilkadziesiąt różnych modeli zmiękczaczy wody i niestety większość producentów podchodzi do tematu ich budowy podobnie jak wytwórcy samochodów (znowu wątek motoryzacyjny…). Bardzo często, jeśli uzdatniacz czy auto ma już kilka lat i jest po okresie gwarancji to możesz być niemal pewny, że aktualnie sprzedawany model różni się konstrukcyjnie od tego starego. Z czasem z dostępnością części jest tylko gorzej i w pewnym momencie niemożliwym staje się naprawa takiego produktu. Jest jednak (w przypadku zmiękczaczy) wyjątek! Chodzi mi oczywiście o uzdatniacze produkowane przez Ecowater.
 
alt

W przypadku tych urządzeń, nawet do 30-letniego „staruszka” spokojnie dostaniemy części zamienne, ponieważ… producent od 3 dekad nie zmienił budowy hydraulicznej zmiękczacza. Nie zrobił tego, bo już kilkadziesiąt lat temu doszedł tu do ideału i chociaż (tak jak pisałem we wcześniejszym poradniku) uzdatniacz sprzed 25 lat - w porównaniu z najnowszymi modelami - różni się wyglądem zewnętrznym, tak ich “serca” są takie same.

Właśnie za to najbardziej lubię firmę Ecowater: ich automatyczne filtry są przystosowane do długoletniej eksploatacji. Często mówimy klientom, że będą one działać do znudzenia. Właściciele starszych zmiękczaczy decydują się u nas na wymianę na nowsze modele, tylko z uwagi na atrakcyjne funkcje dodatkowe - gdyby tylko chcieli, ich urządzenia dalej działałyby bez zarzutu. Najlepszym na to przykładem jest to że w takiej sytuacji ten wiekowy zmiękczacz zwykle nie idzie na emeryturę, tylko uzdatnia wodę w innym domu. Jeśli nie możesz w to uwierzyć, to zapraszam Cię do naszego salonu sprzedaży, gdzie na honorowym miejscu stoi zmiękczacz Ecowater wyprodukowany w 1994 roku. Sam możesz się przekonać, że jego najważniejsze podzespoły hydrauliczne są identyczne jak w modelach które stoją obok, młodszych o 29 lat.

Jest jeszcze jeden powód naszej niechęci do serwisu nieznanych nam produktów - nie chcemy odpowiadać za prawidłowe funkcjonowanie urządzenia, do którego sami nie mamy zaufania.
Wyobraź sobie taką sytuację: moja firma podejmuje się naprawy zmiękczacza “STOKROTEK 20”. Wykonujemy ją, wystawiamy paragon lub fakturę - my zarobimy, a klient jest zadowolony z działającego urządzenia. Niestety, mija kilka miesięcy i uzdatniacz ponownie przestaje działać. Jak myślisz, do kogo zadzwoni klient, który znów ma twardą wodę w kranie? Tak jak Ty, podejrzewam, że z reklamacją zgłosiłby się on do nas, bo zrobiliśmy naprawę, a znowu nie działa. Najprawdopodobniej okazałoby się, że winnym tego stanu rzeczy jest kolejny problem po stronie urządzenia (niestety niska cena oznacza słabej jakości materiały, a słabej jakości materiały to z kolei niemal gwarancja problemów), ale co z tego? Klient, który miałby po raz kolejny zapłacić, mógłby czuć delikatnie mówiąc „niesmak”, zaś mój serwisant: brak satysfakcji z wykonywanej pracy, spadek samooceny i nadszarpniętą wiarę we własne umiejętności. W trosce o dobre samopoczucie moich pracowników, dałem im nieformalny zakaz serwisowania niektórych zmiękczaczy wody (tak naprawdę to był ich własny pomysł wiele lat temu).
Jeśli dalej tu jesteś to został jeszcze jeden, ostatni, odcinek poradnika o tym jaki zmiękczacz wody do domu kupić.

Poradnik - Jaki zmiękczacz wody do domu? Część 5

alt

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Poradniki
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu